Zaprosiłam różne osoby do zastanowienia się, co jest najważniejsze w przyjaźni. Instrukcja dla wszystkich była jednakowa: „Napisz do 10 wyrazów/pojęć/określeń kluczowych według Ciebie dla przyjaźni, które Ci przyjdą od razu do głowy. Warto to zrobić spontanicznie”. W zadaniu wzięło udział 25 osób: kobiet i mężczyzn w przedziale wiekowym 27-77 lat.
Otrzymałam bardzo dużo
ciekawych odpowiedzi, którymi mogłam obdzielić wszystkie litery
alfabetu, więc opracowałam ten materiał jako Alfabet Przyjaźni.
Liczby w nawiasach zawierają informację, ile osób napisało ten
wyraz/pojęcie/określenie: np. najwięcej osób uznało, że w
przyjaźni ważne jest zaufanie(13). Postanowiłam
też zaznaczyćw
alfabecie te określenia, które miały 5 i
więcej powtórzeń. A jeśli nie ma żadnej
liczby przy określeniu, to znaczy, że pojawiło się ono raz.
Zapraszam do lektury
alfabetu, może będzie dla Was inspiracją do stworzenia swojego.
Ale przede wszystkim zachęcam do celebrowania przyjaźni 🙂
Dziękuję wszystkim osobom, które wzięły udział w tym zadaniu. Zobaczcie, jak ciekawie i obficie zaowocowało Wasze do 10 wyrazów. Wspaniała jest moc synergii 🙂
A akceptacja(8)
B bezpieczeństwo (3), bezinteresowność (2), bezwarunkowa pomoc, bycie razem, braterstwo
C czas
wspólny (3), celebrowanie chwil (2), ciekawość, czułość,
cierpliwość
D doświadczenie (2), dawanie sobie wolności (2), dobroć, dbanie, dostępność, dzielenie się radością i smutkiem, długość trwania przyjaźni
E empatia(5)
F frywolność,
fluidy
G głos
rozsądku
H honor,
hobby
I intuicja
J jednoczenie
K kontakt
L lojalność(9), lubienie siebie
(2), lekkość podejścia do życia
M miłość
(4), moc, myślenie
N nie
obarczanie zobowiązaniami, na dobre i na złe
O
oddanie (2), otwartość, obecność
P pomoc(8), poczucie humoru(5), prawda (2), poświęcenie (2), prawdomówność, poufność, pociecha, porozumienie, pewność, poczucie akceptacji, pamięć, przebaczenie, przestrzeń, prostota, przyjemność, poza zazdrością, podobne pasje i upodobania
R radość(8), rozmowy(5), regeneracja,
rodzina, radość z obecności
S szczerość (8), szacunek (3), słuchanie (3), siostrzeństwo (2), solidarność, szaleństwo, spór, serdeczność, spokój, spontaniczność, spotkanie, sympatia, szczęście, spędzanie wspólnie czasu, swoboda w byciu ze sobą, serce na dłoni
W tym
roku świętujemy z mężem 33 rocznicę bycia razem. Spontanicznie
zaprojektowałam dla nas zadanie: wspólne stworzenie alfabetu
naszego związku. To ciekawe doświadczenie, które trwa nadal, bo
chcemy dalej razem tworzyć.
Może to będzie inspiracją dla Was do napisania swojego alfabetu? Nie musicie czekać do swojej 33 rocznicy 🙂
A
autentyczność
B
buziaki, bliskość
C
ciekawość, całusy, cierpliwość, czas dla siebie
D
duchowość, docenianie, dbanie o siebie, dobre słowa, dużo
rozmawiania
E
energia, elastyczność, emocje, empatia
F
fizyczność, fantazja
G
głaskanie
H
humor
I
intonacja, intuicja
J
jedność
K
konstruktywne kłótnie, kompromis, kreatywność, kod językowy,
kwiaty
L
love, love, love…
Ł
łaskotki,
łakocie
M
miłość, morze, muzyka
N
naturalność, niespodzianki, nasze powiedzonka
O
otwartość, odwaga
P
przyjaźń, przytulanie, partnerstwo, podział obowiązków,
podróże, poczucie humoru
R
radość, randki, rozmowy, rytuały, różnorodność,
responsywność, rozwój
S
seks, spacery, szacunek, szczerość, synergia
Ś
śmiech
T
troska o siebie, taniec, trzymanie się za ręce
U
ustępstwa, uśmiech
W
wspólne wartości, wyrozumiałość, wybaczanie, wakacje,
wspomnienia
Z
zaufanie
Ż
życzliwość
Aha, oba zdjęcia pochodzą z ulubionej, wakacyjnej plaży, którą przeszliśmy razem wiele kilometrów… z naszego pierwszego roku i trzydziestego trzeciego 🙂
Dwanaście lat temu miała
premierę moja pierwsza książka „Coaching duszy”, a jedenaście
lat minęło od wydania następnej książki „Marketing miłości”.
Obu książkom towarzyszyły autorskie warsztaty psychologiczne na
temat emocji, celów, poszukiwania swojej drogi. Dlaczego teraz o tym
piszę? Okazja jest wyjątkowa, jak list od Uczestniczki warsztatów
sprzed ponad 10 lat, który napisała do mnie kilka dni temu. Czas
teraz też wyjątkowy, bo większość z nas pracuje zdalnie z domu,
z powodu pandemii. Tak sobie myślę, że jakby co, to chyba mogę
już umierać, skoro takie listy dostaję na podsumowanie mojej
pracy. Nie żebym jakoś specjalnie się spieszyła do śmierci, ale
przecież wszyscy kiedyś umrzemy.
Z wdzięcznością myślę
o wielu osobach, które spotkałam na swojej drodze życiowej i
zawodowej. Wdzięczność daje radość, zadowolenie, siłę,
motywację do działania. A Ty komu chcesz podziękować i za co?
Może to jest dobry czas, żeby napisać do kogoś i okazać swoją
wdzięczność? A może do kilku osób? List, który dostałam niech
będzie zachętą dla nas do wyrażania wdzięczności.
„Cześć Basiu,
dzięki Tobie wkroczyłam na drogę samorozwoju, zajrzałam do
zakątków mojego serca, duszy i emocji. Moja droga jest długa i
kręta, ale najważniejsze, że jest. Kroczę nią do przodu, choć
czasem się cofam. Postoję wtedy, popatrzę, pomyślę i wracam na
tor. Czasem zatrzymuję się na chwilę, która trwa dłużej niż
przewidziałam. Innym razem upadam i się podnoszę. Niekiedy upadam
i leżę. Leżę i czekam, aż zbiorę siły, żeby wstać. Idę
wtedy lub biegnę do celu, który okazuje się już nieistotny.
Rozumiem wtedy, że to droga była ważna, droga droga,
droga……Cieszę się, że Cię spotkałam na swojej drodze.
Dziękuję Ci za to, że jesteś. Ściskam mocno”
List udostępniam za zgodą
jego Autorki oczywiście i robię to z wielką wdzięcznością,
radością i ze wzruszeniem.
Irina Novokhatko zaprosiło nas do swojej audycji w Halo.Radio. Opowiadaliśmy o bajkach, bajkoterapii, naszych warsztatach, o uczuciach, o korzyściach, jakie daje otwieranie się na pomoc specjalistów od emocji. A że termin programu zbiegł się w czasie z kolejnym, 28. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, postanowiliśmy, poza wrzuceniem datków do skarbonek wolontariuszy, wspomóc akcję przeznaczając kilka egzemplarzy „Bajek dorosłych” na licytację. Było, jak to zawsze u nas, spontanicznie i kreatywnie. Rezultat to 600 zł, mamy już potwierdzenie, że pieniądze od Zwycięzców licytacji wpłynęły na konto WOŚP. Poza naszymi książkami z osobistymi dedykacjami dla Zwycięzców, zobowiązaliśmy się – co to za zobowiązanie, to sama przyjemność! – napisać limeryki specjalnie dla Nich. Oto one:
Pewna Magdalena z Trójmiasta To kreatywna i świetna niewiasta. "Bajki dorosłych" na Wielką Orkiestrę wylicytowała, Żeby ta zawsze bajecznie grała. Może razem zjemy pyszny kawałek ciasta?
Raz pewna Anna z Wińska Chciała wybrać się do Czelabińska. Planowała lecieć samolotem, Ale z powodu śladu węglowego straciła ochotę I pomyślała: "Nie muszę być wszędobylska".
Raz z Jaworzna pewnej Klaudii Zamarzyło się mieć Audi. Poszła na szrot, W dłoń wzięła młot. Dziś ma Audi w stylu "Gaudi".
PS. Z tytułu wynika, że zagraliśmy w WOŚP. To tylko część prawdy, bo będziemy grali w niej do końca świata i o jeden dzień dłużej!
Zostałam poproszona o przygotowanie wykładu motywacyjnego dla ponad 100 osób, tym razem z okazji Dnia Pracownika Socjalnego w OPS Bemowo. Robiąc badanie potrzeb usłyszałam prośbę, żeby to był wykład trafiający bardziej do serca, niż do umysłu. Po raz pierwszy, od kiedy rozmawiam o planach związanych z nadchodzącym wydarzeniem, ktoś tak niesamowicie sformułował swoje przesłanie. No to przygotowałam tak od serca treści, o które zostałam poproszona. W temacie wykładu sformułowałam główne wątki z wcześniejszej rozmowy z osobą zamawiającą wykład; „Dbajmy o siebie i swoje życie. Uśmiechajmy się częściej.Motywujmy się wzajemnie”. Było o: profilaktyce stresu – wszak mówiłam do ludzi, którzy w swojej pracy mają na co dzień wiele stresujących sytuacji, o zaletach śmiechu, o efektywnym oddychaniu, aktywności fizycznej, budowaniu codzienności na pozytywach i swoich mocnych stronach, pomimo deficytów, które każdy z nas posiada. Ważnym wątkiem było poczucie własnej wartości. W ramach praktycznych ćwiczeń zrobiliśmy koktajl śmiechowy, była też sesja dobrego mówienia o sobie i sesja przytulania, które ma bardzo wiele zalet. Wiecie, jak fajnie wygląda grupa ponad stu osób, która przytula się radośnie? To super doświadczenie. W czasie wykładu pokazałam też dwa krótkie filmy, które nawiązywały do poruszanych wątków. Czułam dużo dobrej energii z wypełnionej po brzegi sali zaciekawionymi osobami. A ponieważ potem zostałam zaproszona na smakowity poczęstunek, wiec miałam okazję usłyszeć wiele miłych słów podziękowań za ten wykład. To są chwile dla których warto żyć i robić rzeczy od serca 🙂
Na zdjęciu widać jeden z 21 slajdów, które pokazałam w czasie tego wykładu, więc dla przypomnienia powiększenie:
PS. A oto podziękowania, jakie nadeszły z OPS Bemowo. Dziękuję 🙂
„CHCEMY WIĘCEJ!!! Świetna chwila relaksu, wytchnienia i oderwania się od rzeczywistości. Warsztaty bardzo motywujące i dające dużo do myślenia na temat m.in. własnej samooceny i tego, jak widzą nas inni. Fajnie, że można spędzić czas z osobami z innych zespołów i lepiej je poznać. Takie warsztaty mogą mieć wpływ na integrację pomiędzy ludźmi a tym samym na jakość pracy. Ludzie zadowoleni z atmosfery w pracy są zdecydowanie bardziej wydajni „
Po
otrzymaniu takiego maila wiedziałam, że przygoda z Akademią
TwórczejAktywności
będzie mieć kontynuację, wszak nie bez powodu została powołana
do życia taka twórcza Akademia na warsztatach, które prowadziłam
w firmie ATA Finance
(jedno z kreatywnychćwiczeń na ciekawe
rozwinięcie tego skrótu, adekwatnie do sytuacji aktywnego
szkolenia). Tak też się stało i po jakimś czasie zawitałam tam z
kolejnymi warsztatami. Tym razem na wiele różnych sposobów
oswajaliśmy stres.
Temat z życia codziennego, znany każdemu z nas, ale przez każdego
czasami inaczej postrzegany i interpretowany. Dlatego dobrze
popracować nad nim w grupie, a nawet w kilku zespołach, żeby
skorzystać z dobrodziejstw synergii.
Był
czas na burzę mózgów,
mapy myśli i pracę w
podgrupach. Ujawniły się również talenty
rysunkowe i improwizacyjne.
Wszystko razem złożyło się na wiele ciekawych spostrzeżeń i
wniosków. Synergia
zorganizowanej pracy zespołowej znowu świetnie zadziałała,
pomagając w ułożeniu wspólnej listy dotyczącej profilaktyki
stresu. Wszystkie osoby wzięły dla siebie
konkretne pomysły i
plany na oswajanie stresu
w codzienności, zaś praktyczne ćwiczenia
efektywnego oddychania oraz koktajle
śmiechowe wyposażyły uczestniczki i
uczestników w zasoby endorfin i potrzebnych
umiejętności. Udało się również
zobaczyć pozytywne obliczastresu i zaprojektować
zmianę w postrzeganiu stresu na co dzień.
Zdjęcia
pomogą zatrzymać w pamięci te radosne i
twórcze chwile, jak również przypominajki,
które też tutaj umieszczam:
mam
prawo być sobą
mam wiele mocnych
stron
nie muszę być
doskonała/y
mam prawo czegoś nie
wiedzieć
mam prawo do radości
mam prawo do
popełniania błędów
chcę dbać o siebie
chcę się sobą
opiekować
jestem w stanie
osiągnąć to, czego pragnę
mam prawo dbać o
swoje interesy
jestem wart/a
szacunku innych ludzi
jestem w porządku
nawet wówczas, gdy innym ludziom się nie podobam
mam prawo przypisywać
sobie zasługi za to, co zrobiłam/em
PS. Takie podziękowania otrzymałam po warsztatach. Dziękuję 🙂
Wykład motywacyjny
to, według mnie, mieszanka adrenaliny i endorfin, czyli połączenie,
które bardzo lubię. Tym razem zostałam zaproszona z takim wykładem
autorskim z elementami warsztatu „Pozytywka.
Poczuj swoją wartość. Doceń siebie. Śmiej się częściej”
do Drawska Pomorskiego na X Targi Pracy i
Przedsiębiorczości organizowane przez
Powiatowy Urząd Pracy. Ciekawe miejsce, wspaniali ludzie i duża
potrzeba pracy nadpoczuciem własnej wartości,
zrobieniem kroku w kierunku zmiany myślenia o sobie i swoich
możliwościach, nad znalezieniem sensownego miejsca w życiu,
motywacji do wyjścia z domu, nad zmianą nastawienia do siebie… bo
to był wykład dla osób bezrobotnych. Zaś na miejscu okazało się,
że w dużej sali kinowej znaleźli się również oficjele z
lokalnych władz oraz organizatorzy. Dla mnie był to sygnał, że
powinnam połączyć w tym wykładzie główne wątki w taki sposób,
żeby dotrzeć do różnorodnej publiczności. Na widowni 100 osób,
a do mojej dyspozycji duża scena, wielki ekran kinowy, świetne
nagłośnienie, czego chcieć więcej? No właśnie… zawsze bardzo
ważny jest początek, bo to od niego zależy, czy publiczność
będzie chciała w ogóle słuchać, a najlepiej, żeby słuchała z
zainteresowaniem. Mam w głowie zawsze kilka wariantów takiego
wykładu z elementami warsztatu i kilka możliwych scenariuszy. Na
potrzeby tego spotkania przygotowałam dwa krótkie filmy, trochę
slajdów i kilka ćwiczeń. Nie powiem jakich, żeby nie spojlerować,
ale po reakcji ludzi widziałam, że to były dobre pomysły i, co
istotne, dobra kolejność filmów. Koktajl
śmiechowy też wszystkim dobrze zrobił, jak
również ćwiczenia w mówienia dobrze o
sobie.
Wiele osób zaraz po
wykładzie dziękowało mi z uśmiechem, a całkiem sporo również
ze wzruszeniem. W takich momentach czuję, że to, co robię ma sens
i że warto. Również warto było przejechać tej doby 1000 km (w
obie strony). Taka pozytywna mieszanka adrenaliny i endorfin.
A puentą niech będzie
treść jednego ze slajdów z mojego wykładu:
Uważaj na swoje MYŚLI ——–> stają się SŁOWAMI ——-> CZYNAMI ——–> NAWYKAMI —–> CHARAKTEREM ——–> TWOIM LOSEM.
PS. A niedawno dostałam podziękowanie, po którym skrzydła rosną:
Czy potrafisz śmiać
się z siebie i do siebie? A czy w ogóle potrafisz się śmiać?
Pytanie jest ważne, bo wielu dorosłych traci tę umiejętność, jakby „wyrastali” ze śmiechu. Dzieci śmieją się dużo, dużo częściej. Dlaczego tak się dzieje? To pytanie zadaję osobom uczestniczącym w moich warsztatach i szkoleniach. Najczęściej padają odpowiedzi: „bo jest coraz mniej powodów do śmiechu, bo jesteśmy zmęczeni, zabiegani, zapracowani, zestresowani, a życie bywa skomplikowane i trudne…”
No właśnie… jak dużo wymówek potrafią znaleźć dorośli, żeby nie poczuć się lepiej.
Bo przecież śmiech to
zdrowie. Wyniki badań, nie tylko amerykańskich, pokazują, że
śmiech ma bardzo dobry wpływ na cały nasz organizm.
ŚMIECH:
wpływa
pozytywnie na naszą psychikę
redukuje
emocjonalne napięcia
przełamuje
stereotypy
łagodzi
konflikty
zmniejsza
lęki
eliminuje
stres
prowadzi
do wewnętrznej równowagi
zmienia
spojrzenie na rzeczywistość
wspiera
myślenie kreatywne
wyzwala
wydzielanie hormonów szczęścia
redukuje
hormony stresu
wzmacnia
system immunologiczny
poprawia
wydolność układu oddechowego
wzmacnia
serce
stabilizuje
krążenie
poprawia
ukrwienie
obniża
wrażliwość na ból
ćwiczy
mięśnie
Aż 18 korzyści ze
śmiania się! A które są najważniejszy dla Ciebie?
Teraz już wiesz, że
warto śmiać się zdecydowanie częściej. Na moich warsztatach i
szkoleniach uczę ludzi śmiechu bezwarunkowego przy pomocy prostych
ćwiczeń.
Elementy tej
śmiechoterapii towarzyszą różnym tematom szkoleń, również jako
przerywniki poważnych zagadnień. Oczywiście nie namawiam do
śmiania się zawsze i wszędzie, bo byłoby to nienaturalne, poza
tym potrzebny bywa również smutek i płacz… ale to już temat na
inny tekst.
Więcej śmiechu życzę
nam wszystkim na co dzień. Akademię Śmiechu powołałam do życia
i działania kilka lat temu, jako odpowiedź na coraz smutniejsze
twarze dorosłych. Nauczyłam już wiele osób dlaczego warto się
śmiać i uśmiechać oraz jak robić to częściej.
Uśmiechajmy się, żeby nasze życie było bardziej… uśmiechnięte 🙂
A śmiać się z siebie i do siebie też warto, bo wtedy powodów do śmiechu nam nie zabraknie codziennie 🙂
„Bajki dorosłych” docierają w
różne rejony Polski, a nawet świata. Czasem wędrują z nami, ale
jeszcze częściej z naszymi Czytelnikami i Czytelniczkami. Miło
zobaczyć miejsca, do których docierają, miło zobaczyć bardziej
lub mniej znanych w „Bajkach…” zaczytanych 🙂
Dzielimy się z Wami kolejną porcją zdjęć z „Bajkami dorosłych” w roli głównej lub w tle. Morze Bałtyckie, Ocean Atlantycki, Gdańsk, Wilno, Lizbona, Wrocław, Almada, Sopot, Wyspy Zielonego Przylądka, Cascais, Krynica Morska, Gdynia… A może jeszcze gdzieś były, a my o tym nie wiemy? Jeśli macie jakieś zdjęcia z naszą książką w podróży, przyślijcie je nam na adres kontakt@bajkidoroslych.pl.