Coach w kinie
Byłam niedawno w kinie na filmie „Zawsze jest czas na miłość” (reż. J. Hopkins). Myśląc o tym filmie chyba rozszerzyłabym tytuł o kilka istotnych punktów…
Nigdy nie jest za późno:
- na zmiany
- na odważne i niepopularne decyzje
- na rozstanie się z pseudo-przyjaciółmi, którzy chcą po swojemu urządzać twoje życie
- na zadbanie o siebie
- na przypomnienie sobie o swojej pasji
- na pójście pod prąd
- na wyrwanie się z utartych schematów
- na celebrowanie małych przyjemności
- na życie w zgodzie ze sobą
- na docenienie siebie
Zazwyczaj staram się nie sięgać po słowa „zawsze” i „nigdy”, ale tutaj zrobiłam wyjątek, bo mają one swoje uzasadnienie.
Zaś co do filmu, to bardzo przyjemna i prawdziwa (oparta na faktach) opowieść z fajną rolą Diane Keaton i Brendana Gleesona.
Będę oczywiście ciekawa Twojej listy po obejrzeniu filmu… a może jeszcze przed? Takie wstępne ćwiczenie w myśleniu o tym, co jest ważne i czy dajesz sobie na to zgodę i czas…
coach