Rycerz
w niezbyt lśniącej zbroi
pokonał smoka
Każda blizna na twarzy
to pamiątka po walce z jednym smoczym łbem
A opalone brwi?
To od wybuchającego barana
który okazał się zdecydowanie przereklamowany
(nie ma to jak solidna młócka na dwa miecze)
Idzie odebrać obiecaną nagrodę:
pół królestwa
(druga połowa obiecana w testamencie)
i całą, choć niedużą, królewnę
Dumnie kroczy po miękkim dywanie
spluwa dla równowagi
raz w lewo, raz w prawo
Królewna podziwia
muskuły, blizny, zdecydowany chód
„Może trochę nieokrzesany – myśli – ale to takie ekscytujące”
Ślub był piękny, potem wesele, poprawiny, potańcówki, popijawy
A potem życie:
„Powiedz mi coś miłego”
„Porozmawiajmy o naszej relacji”
„Czy ty mnie kiedykolwiek kochałeś?”
„Dlaczego mnie nie słuchasz?”
Widzieliście może rycerza
w niezbyt lśniącej zbroi?
Bo gdzieś zniknął
tekst: Jacek Gientka
rysunek: Elżbieta Rowińska-Garbień
„Bajki dorosłych”, Jacek Gientka & Barbara Popławska, WYDAWNICTWO FUNDACJA FESTINA LENTE, ISBN 978-83-7904-171-8