Nie bój się kolorów

Coach w kinie

Co wiesz o życiu i twórczości kanadyjskiej malarki Maud Lewis? Jeśli niewiele, to koniecznie wybierz się na film „Maudie” (reż. Aisling Walsh, scen. Sherry White). A jeśli nawet wiesz całkiem sporo, to również się wybierz. Nie tylko ze względu na jej fantastycznie kolorowe imaginacje, malowane na wszystkim, co się tylko dało pomalować, ale głównie na możliwość zobaczenia wzruszającej opowieści o kruchej, filigranowej kobiecie (świetnie zagranej przez Sally Hawkins), której choroba (reumatoidalne zapalenie stawów) nie przeszkodziła w realizacji marzeń. Na pewnym etapie, wbrew wszelkim trudnościom i przeciwnościom, malowanie stało się jej pasją i stylem życia. Kiedy w sytuacji przełomowej, znajoma zadaje pytanie schorowanej Maudie, skąd czerpie siłę, ta odpowiada, że nie wie, ale dopóki trzyma pędzel przed sobą i może malować, to życie ma sens. Poza tym nie ma dużych potrzeb. Swoje obrazy sprzedawała po 5 dolarów (a teraz na światowych aukcjach osiągają cenę kilkudziesięciu tysięcy dolarów).

Po obejrzeniu filmu napisałam poniższą listę, z wdzięczności za ten wzruszający obraz:

  • nie pozwolić decydować innym, co jest dla nas ważne
  • nie oczekiwać zbyt wiele
  • dodawać radosnych, ciepłych kolorów życiu i otoczeniu
  • realizować swoje pasje, wbrew przeciwnościom
  • szukać możliwości nawet tam, gdzie trudno je dostrzec
  • mieć szacunek do siebie
  • dawać szansę miłości
  • uśmiechać się wbrew wszystkiemu
  • okazywać wdzięczność
  • mieć kawałek swojego świata, do którego wstęp mają tylko wybrane osoby.

Aha, film opowiada też o trudnej, a wręcz niemożliwej miłości dwojga na pozór zupełnie niepasujących do siebie osób… A chusteczki przydają się widzom, wcale nie z powodu kataru.

 

Barbara Popławska

Coach

4 komentarze do “Nie bój się kolorów”

  1. Basiu, wzruszający film i bardzo wzruszający twój komentarz.
    Ale…..
    absolutnym hitem jest 10 przykazań, które zatytułowałaś.. lista z wdzięczności….
    Zachęcam, aby każdy , kto uważa , że jest ważny dla siebie zastosował powyższe zalecenia, wszystkie bez wyjątku.
    Rzucam wyzwanie, podejmijmy trud w strone zmiany.
    Maria

  2. Basiu, listę kopiuję dla swoich potrzeb, bo ujęłaś w niej tyle ważnych rzeczy, że warto od czasu do czasu do takiej listy wracać (kiedy w pędzie zapominamy o najważniejszych dla siebie kwestiach) i stosować jej przykazania 🙂 Dziękuję także za zachęcającą recenzję.

  3. Dla mnie niezwykła i ukazana nad wyraz subtelnie jest przemiana pana Louisa. Maudie dokonuje jej (bo bez niej pozostałby głuchy jak pień) bez żadnej presji, okazując mężowi miłość, wdzieczność, lojalność – mimo że pozornie Everett na dobre uczucia wcale nie zasługuje. Genialna lekcja pokory. No i ostaraowa Sally H.

  4. wpływać na innych bez presji – to wydaje się największym wyzwaniem! być może kluczem dla tych, którym się to udaje jest magia kolorów – nie każdy jej ulega. Szarość wydaje się bezpieczniejsza? oby nie…………

Skomentuj Barbara Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *